To jest dla Ciebie takie ważne ?
Nie ujmowała bym tego tak jednoznacznie.
Czyli Ci to nie przeszkadza ?
To zależy w jakim kontekście.
No, w tym konkretnym !
Powiedzmy, że odczuwam pewien dyskomfort.
Nie rozumiem.
Tzn. nie wiem, czy z perspektywy czasu nie będę tego żałowała.
Czyli teraz Ci nie przeszkadza, ale później będzie ?!
Nie wiem czy mi to będzie przeszkadzało, ale czuje, że może.
Ale to bezsensu. Przecież wszystkiego co do tej pory robiłaś, możesz, gdzieś, kiedyś, żałować ?!
Wiem.
Powiedz po prostu, że Ci przeszkadza. To nie jest tak, że mnie tym jakoś strasznie okaleczysz, albo... nie wiem...
Jak już mówiłam to nie jest takie jednoznaczne.
Nic nie jest jednoznaczne. Ale w tej sytuacji chyba możesz być cokolwiek precyzyjna.
Nie w tej. Nie w tym momencie.
Czyli co, później ?!
Raczej tak.
Dorośnij...
Dobrze. Proponuje zmienić temat.
Czyli, przeszkadza.
Jakby mi naprawdę przeszkadzało, to byśmy tu nie siedzieli.
Miło z Twojej strony.
Wiesz, że nie to miałam na myśli.
Taaa. Zamówie jeszcze po piwie.