• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

kontestator

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Kategorie postów

  • kino-muzyka-sport (1)
  • ulubione (12)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Kwiecień 2010
  • Grudzień 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002

Archiwum grudzień 2003

< 1 2 >

A może tak dam sobie spokój z anglojęzycznymi...

To przykre ! Właśnie teraz , kiedy moja grafomańska płodność osiągała swoje wyżyny, a słowa wypływały ze mnie jak nigdy przedtem, wuwuwu blogi peel zamykają swe wrota przed moją spuścizną ! Tzn. już nie zamykają, ale wszyscy dobrze wiemy, że teraz to już nie to samo ! Stęskniony za jakimkolwiek kontaktem z blousiowymi przyjaciółmi postanowiłem wczoraj, po raz pierwszy, ukazać wirtaulnemu Światu swoje fizyczne (przyznaje, że nieco plugawe) oblicze ! Jakby to powiedziała Magna oglądająca u koleżanki pałerrejndżers i pokemony - było fajnie ! Niestety nie możemy w tej chwili zapoznać sie z relacjami drugiej strony, ale Klopka dobrze wie, że jakiekolwiek krytyczne uwagi pod moim adresem będą z urzędu odrzucane, więc (po głębszym zasatanowieniu) mogę napisać, że druga strona też uważa, że było fajnie ! Więcej szczegółów podawać nie będe (właściwie to nie podałem żadnych szczegółów, ale to o to chodziło) ! Chciałem tylko dodać, że wczorajsze doświadczenie pozwoliło mi przypuszczać, że ewentualny zjazd to byłby niezły pomysł i wydaje mi się, że niekoniecznie musiałby się zakończyć rozwaleniem w drobny mak tej osobliwej społeczności, którą z takim mozołem i tak konsekwentnie budowaliśmy (że jak ?!) ! Koniec notki !

28 grudnia 2003   Komentarze (14)

Szkoda, że nie mam sanek !

A skoro nie będe mógł poszaleć na stoku, to wam opowiem co wczoraj i dzisiaj robiłem ! Wigilia rozpoczęła się dość osobliwie, gdyż po północy znajdowałem się jeszcze na rockotece ! Nastrojowe melodie Sepultury, S.O.A.D., Coal Chamber, Metalliki i innych grzecznych chłopców wprawiły całą naszą gromadke w typowo Świąteczny nastrój. Później tańczyłem tzw. wolnego z niewiastą niższą o 30 cm. co przy mojej absolutnej indolencji w tańcu jest wyczynem maksymalnie nieprzeciętny i z dumą mogę powiedzieć, że tylko raz ją nadeptałem !!! Niewiasta nie chciała posunąć się do niczego więcej niż wzajemne przytulanki i po tym jak Axel Rose dokończył swoją opowieść o grudniowym deszczu rozstaliśmy na zawsze ! Jakby to chciał kiedyś nakręcić to teraz powinna być krótka pauza po której można by puścić jakąś smętną melodyjke o beznadziejności życia w pojedynke ! Ok, już ! Otrząsnąłem się jednak z tej niepowetowanej straty, po tym jak zapuścili Chop suey i tu wreszcie mogłem się wykazać, gdyż, ponieważ w pogowaniu i innych zabawach ruchowych w tzw. młynie jestem zaiste niezrównany ! Nie zraziło mnie nawet czołowe zderzenie ze stuparokilowym byczkiem, który beszczelnie pragnął odebrać mi laur pierwszeństwa na parkiecie ! Kobiety piszczały z zachwytu, a faceci patrzyli w zazdrości jak z zakrwawionym czołem i wyrwanym barkiem dokańczałem swój nieprawdopodobny dans makabre w Teatrze Marzeń w Bravo w Gliwicach !!! Ok. 3 zabawa się skończyła a jako, że autobus mielimy dopiero o 4 20 to sobie pojeździliśmy tramwajem, było fajnie ! Jak tak na to patrze to i tak nie oddałem wyjątkowości tej nocy, ale mam nadzieje, że nawet ta próbka pokazała jak nietuzinkowe i bogte życie towarzyskie prowadze !

Co do Świąt i życzeń to nie będe specjalnie oryginalny bo i głowy do tego nie mam. Niech będzie mniej toksycznie, niech pozytywne fluidy krążą i biją z nas wszystkich przez rok cały, a dobra karma niech będzie wyznaczać każdy wasz dzień. Już ! Tak ! To chyba pierwsza gwiazdka...

24 grudnia 2003   Komentarze (10)

Here it comes again !

 

Nie minęły jeszcze 24 godziny, a kontestator znowu zabrał się do tworzenia kolejnej powalającej noty ! Co więcej, obiecał sobie, że do końca roku będzie wstawiał notki każdego dnia bez względu na to jakie będą notowania rządu, kurs dolara wobec euro, a nawet - o zgrozo ! jękneli plugawi spekulanci !!! -  bez względu na to jak często będą komentowane jego notki. To ostatnie wypowiedział z pewnym zawahaniem, gdyż już dawno odrzucił maske tego, któy pisze bo taką ma potrzebe, ale po chwili uznał, że czasem tak trzeba i właśnie wtedy, zupełnie niespodziewanie...

 

REKLAMA !!!

 

A po nich ! Zwiastuny najciekawszych propozycji na Święta !

Już w Wigilie będziecie mogli rozkoszować oczy widokiem kontestatora spędzającego Święta z najważniejszymi postaciami życia publicznego ! Podpisze się na gipsie Leszkowi Millerowi, podzieli opłatkiem z Jerzym Urbanem, obejrzy Quo Vadis z Lwem Rywinem, a później zawita do Wisły by dodać splendoru i popularności obiecującemu, choć mało znanemu, skoczkowi - Adamowi Małyszowi ! Tuż przed północą rozpoczniemy nadawanie z kościołu, którego nazwy nie pamiętam, ale który to kościół będzie kwaterą główną dla corocznej imprezy "Kontestator & friends", na której tytułowy bohater wraz z zaproszonymi goścmi zrobi performence The best of Polisz Kolendy ! Swój udział zapowiedziały gwiazdy sceny techno i hip-hop, ale wszyscy wiemy, że do głosu dopuszczeni zostaną tylko Ci od hard-rocka i metallu ! Później nie będzie się działo nic ciekawego więc będziecie mogli pójść spać, ale stej tjun, bo już jutro kolejna porcja świątecznej papki specjalnie, i tylko, dla was !

                          I od tego czasu już nic nie było takie same...

23 grudnia 2003   Komentarze (15)

Ludzie ! Ludzie ! Czemu wy jeszcze nie śpicie...

W Kontestatorlandii nastał - długo oczekiwany i przyjmowany z niekłamanym entuzjazmem - czas przedświątecznej krzątaniny i innych takich. Krzątanina to chyba jednak zbyt dużo powiedziane, mając na uwadze, iż większością spraw zajęła się matka naszego bohatera, gdyż on sam był zbyt zajęty podróżami po innych krainach (u kolegów bawił znaczy się) i nabieraniem sił przed wielką ucztą zaplanowaną na troche środy i reszte tygodnia składającego się na -niewiele mówiące - święto zwane Bożym Narodzeniem !

 

Pewnego człowieka życie zmusilo do emigracji zarobkowej. Wyjezdzajac zostawil żonę pod opieką najlepszego przyjaciela. Po kilku miesiącach nadszedl list od żony z prośbą o...próbkę spermy męża ?!?! Wkrotce po wysłaniu tej dość osobliwej przesyłki, nadszedl list zwrotny : ,,Jestem w ciazy".
Po roku znowu nadeszla ta sama prośba. Rezultat byl do przewidzenia - ,,Jestem w ciazy" - oznajmiala żona w kolejnym liście. Przez nastepne trzy lata sytuacja sie powtarzała.
Naszego bohatera, zmuszonego do wysyłania żonie srodkow na utrzymanie piątki pociech, przestała cieszyć wizja stale powiększajacej sięrodziny.
Dlatego teżgdy nadszedl kolejny list, w ktorym żona domahała się nasienia, wzial on bialko z jajka, zmieszal ze slina i odrobina mleka i tak spreparowana mieszanke poslal zonie. Nie na wiele sie to zdalo gdyz juz po tygodniu nadszedl list zawiadamiajacy o kolejnej ciazy malzonki. Mezczyzna nie posiadal sie ze zdumienia:
- Niemozliwe, wynalazłem spermę !!!

 

 

 

Fajny. nie ? Do tego tak niespodziewanie się ukazał i tak silnie wpłynął na wasz sposób postrzegania(i nie mówcie, że nie wpłynął, bo w każdej chwili wpłynąć może !), iż nawet nie poczuliście jak przeszedłem z pisania w 3 osobie na pisanie o 2 osoby mniej ! Ha ! Ale jakby to powiedział MacGyver, po tym jak za pomocą scyzoryka i gumy do żucia rozbroił głowicę jądrową, nie próbujcie tego w domu (no dobra ten tekst był może mało błyskotliwy, ale niech zostanie, na dowód tego, że nikt nie jest doskonały (poza tym w edytorze jest taka opcja, że można zmieniać tekst bez usuwania samej notki !!!)). ! W ramach rekompensaty polecam 2 młode wilczki na blogach ! Solei i Bunio (tzn. wiem, że on nie jest taki nowy, ale dopiero dzisiaj go odkryłem więc dla mnie jest nowy !) - bo o nich mowa - to są zdecydowanie moi kandydaci do Blogusiowych Oskarów (szczegóły już wkrótce !!!) za debiut roku 2003.

To by było na tyle ! Co prawda mógłym jeszcze troche popisać, ale właśnie mi się "Wściekłe psy" ściągnęły i coś czuje, że nie zasne zanim nie przypomne sobie jak Michael Madsen odcina ucho i robi inne niegodziwe rzeczy z przedstawicielem stróżów prawa, których to stróży tak strasznie ostatnio umiłowałem. Pokój bracia !

22 grudnia 2003   Komentarze (12)

- Ttto oood Mmmatttylllddddy (przyp. Jean...

To znowu ja ! Człowiek spóźni się o głupie 2 dni z opłatą (bo pieniążki na internet musiały być zagospodarowane na bardziej istotne kwestie przyp. mandat z czerwca, o który upomniał się ten, który wie, że bez względu na wszystko zawsze dostanie to co chce (co tylko potwierdza moją teorie na to, iż w tym kraju trzeba robić duże przekręty, bo wtedy to się boją czy to nie jest jakaś gruba ryba, a tak to spokojnie dowalają ubogiemu studencinie, chlip - koniec pierwszego nawiasu) znaczy się, poborca skarbowy - koniec drugiego nawiasu) a Ci już pozbawiają go dostępu do jedynej radości na tym najlepszym ze Światów i każą wytrwać w tym osobliwym celibacie przez prawie tydzień ! O dokonaniach w Koledżu to mi się nawet nie chce wspominać, ale skoro już zacząłem to powiem może tyle, że jeżeli prawdziwe są słowa, iż niepowodzenie jest nawozem sukcesu (tak mi Sang napisał kiedy to dostałem pierwszego pałerka (a, o "pałerkach" to wspominała Magna -faktycznie ciekawe określenie na ocene niedostateczną - koniec obu nawiasów)) to mogę śmiało napisać, że nawożenie stało się ostatnio moim jedynym zajęciem i istnieje poważna obawa, iż na czas żniw (w lutym ?!!!!) nie zdąże nabyć innych umiejętności potrzebnych do właściwego prowadzenia gospodarstwa agrokulturalnego, choć z drugiej strony posiadam przecież całą mase przywar, które są niezbędne do bycia wzorowym chłopem (lubie wypić, nieustannie domagam się pieniędzy za sam fakt, iż istnieje, a mój pokój ciągle nie wie czy bliżej mu do chlewa czy też zwykłego burdelu). Ale mniejsza o szkołe ! Kolejną smutną kwestią, jest fakt, iż pomimo mojej ponad tygodniowej absencji tak nielicznie, i tak skromnie (właściwie to chciałem to ująć nieco dosadniej, ale niech będzie, że polityczna poprawność czasami może poobowiązywać) okazywaliście swoją troske o moje losy, że o jakichś bardziej wylewnych formach przywiązania nie wspomne. No to tyle by było ! Na zakończenie to mógłbym wam jeszcze pożyczyć Wesołych Świąt, ale tym razem nigdzie nie wyjeżdżam i na czas Świąt www.blogi.pl staną się jednym ze środków do zwalczania nudy tak więc jeszcze nie raz (i nie dwa !) się w tu w tym roku pojawie, a tymczasem znikam coby dokończyc bardzo ważnego prołdżekta na metodyke nauczania. Koniec notki !

16 grudnia 2003   Komentarze (17)
< 1 2 >
Kontestator | Blogi