• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

kontestator

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Kategorie postów

  • kino-muzyka-sport (1)
  • ulubione (12)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Kwiecień 2010
  • Grudzień 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002

Archiwum maj 2003

< 1 2 >

Gdzie się podziały piękne dziewczyny ???...

W końcu złożyłem co trzeba, gdzie trzeba i teraz moge spokojnie przygotowywać się do walki o laury i zaszczyty ! Ale mniejsza o mnie. O dziewczętach miało być ! No więc gdzież te piękności ? Na uniwersytety poszły ! A już na pewno na UŚ ! Kolejny powód by odejść od komputera i poświęcić troche czasu na zgłębianie wiedzy o wszelakich aspektach ziemskiej egzystencj. Tak poza tym to wróciła mi wiara w to, że po tym padole stąpają mądre, wrażliwe i zadbane dziewuchy, które jednocześnie przyciągają wzrok i wzbudzają w facecie te wszystkie dzikie żądze i pierwotne instynkty (maczugą Ją, za pióra i do JASKINI !!! Czy jakoś tak ?). No, ale skończe może z tymi wynurzeniami w stylu jakiegoś niewyżytego nastolatka (to pewnie przez to, że zima taka długa była a dzisiaj tak ciepło i kilka Pań nawet sukienki założyło, ale z drugiej strony czemu ja się tłumacze ?!!!) i zajme się tym co naprawde dla mnie teraz najważniejsze ! Od jutra zaczynam się uczyć ! Czemu nie od dzisiaj ? A co jest w życiu najwazniejsze ? Przecież pisałem ! P-R-I-O-R-Y-T-E-T-Y ! Dlatego też przed stanięciem w intelektualne szranki z samym sobą, zalicze jakąś przyzwoitą serie odcinków South Parku i wypije jakąś przyzwoitą porcje miejscowych trunków z pianką. Ależ ja jestem pusty.... Dobranoc Państwu.

 

 

31 maja 2003   Komentarze (6)

Jeśli dziś środa to znaczy, że jesteśmy...

Pojutrze musze złożyć papiury na studia (na socjologie reklamy znaczy się) a z tego co słyszałem to w obliczu ustnego egzaminu duże znaczenie ma taka 15 linijkowa rubryka, w której wpisuje się informacje o sobie, zainteresowania, udział w zajęciach dodatowych, szkolnych i pozaszkolnych, szczególne okoliczności życoiwe itp. Stworzyłem coś takiego i ciekaw jestem waszej opinii o "tym czymś". Z góry dziękuje za wszelkie uwagi natury merytorycznej, które mogą mnie przybliżyć do upragnionego celu. Teraz ide spać.

 

 

"Od zawsze interesowały mnie wszelkiego rodzaju zagadnienia dotyczące naszego umysłu i tego co w mniejszym, lub większym stopniu oddziałuje na nasz sposób postrzegania i myślenia o tym świecie. Nie chciałbym koncentrować się na konkretnych przykładach, gdyż mam świadomość tego, że ta rubryka ma tylko charakter informacyjny, który może, co najwyżej, dać zarys mojej wiedzy o wybranych zagadnieniach a w samym postępowaniu rekrutacyjnym jego znaczenie jest raczej symboliczne. Dlatego też nie wikłając się w dalsze wynurzenia chciałem podać terminy pod którymi kryją się zagadnienia będące przedmiotami mojej szczególnej uwagi. Są to : polityka, media (od tv, radia i prasy poczynając na billboardach i internecie kończąc (zwlaszcza blogaski hihi - śmiech jak u chomika od magny)), kinematografia (raczej produkcje amerykańskie, aczkolwiek nie te schelbiające tanim gustom czy żerujące na najniższych instynktach(poza tym brzmi to dużo lepiej niż jakieś pretensjonalne zachwyty nad kinem francuskim czy innymi frustratami z kompleksem Wuja Sama)) geografia i turystyka (jestem technikiem obsługi ruchu turystycznego(tzn. jeszcze nie jestem, ale nic tak czasami nie zaszkodzi się doawrtościować) szeroko rozumiane zagadnienia społeczne(sam nie wiem o co mi dokladnie chodzilo, ale uznalem, że tak wypada), muzyka rockowa i heavymetallowa, a także piłka nożna i szachy( 3 ostatnie przyklady są w 100% zgodne z prawdą, gdyż poświęcam im 99% swojego czasu !). Jeśli chodzi o udział w dodatkowych zajęciach szkolnych i pozaszkonlych to moja aktywność na tej płaszczyźnie była raczej nikła (kilka wystąpień podczas szkolnych akademii, udział w konkursie savoir-vivre'u, praca w funkcji rachmistrza oraz jako członek komisji wyborczej(niewiem jaki to ma związek z wybranym kierunkiem, ale strasznie chcialem wpisać cokolwiek) i poza zajęciami przytoczonymi w nawiasach nie znajduje przykładów, o których warto by wspominać. Nie zaszły też u mnie żadne, szczególne, okoliczności życiowe."

 

 

28 maja 2003   Komentarze (12)

Śmieszne ?

Siedza w gownie dwa robaczki, tatuś i synek. Synek pyta:


- Tato, tyle lat mieszkamy juz tutaj, w tym gównie.. a powiedz tato, moglibysmy mieszkac w jabluszku?
- Tak synku, moglibysmy.
- A moglibysmy mieszkac w gruszeczce?
- Tak synku, w gruszeczce też.
- A w brzoskwince?
- W brzoskwince ? Jak najbardziej...
- A na przyklad... w winogronku?
- W winogronku też byśmy mogli.
- To czemu ciagle mieszkamy w tym gównie?
- Bo, widzisz synu, jest takie pojęcie : Ojczyzna !

24 maja 2003   Komentarze (15)

Kolejna notka oparta na faktach autentycznych...

Wszystkim pieprzonym parkom mówie NIE ! Co za cholerstwo ! Czy Ci ludzie nie potrafią zrozumieć, że niektórzy są samotni ?! Jak ja mam niby dumać nad bezsensem tego świata kiedy przede mną usadawia się taki jeden misio bierze swoją misie na kolanka i zaczynają sobie gruchać ? To takie smutne. Blablabla i blablabla. A Karol to blablabla i wtedy Hania blablabla, a najlepsze było jak Kaśka blablabla ale może wpadniemy do nich bo blablabla. A Irek to blablabla. Ale ja i tak Ciebie najbardziej kocham blablabla ! A powiedz, że też mnie kochasz, ale tak żeby cały autobus słyszał ! KOCHAM CIĘ ! Hihihihi - głuptas - pocałuj mnie (włóż mi ręke za majtki, pokaż wszystkim jaki masz długi język, uchuch, ach - ach, blablabla i blablabla). Mhmmmm ! Ooch ! Patrzą, patrzą się na nas hihihihi. A niech sobie patrzą hehehe. Ale powiedz jeszcze raz, że mnie kochasz, ale tak żeby cały autobu słyszał.... hihihi, hehehe, huhu, ech ech, bla bla. I TAK PRZEZ CAŁĄ PODRÓŻ !!!!! Kurwa ! Nie wytrzymam ! Czuje się zaszczuty ! Niech ktoś wybije wszystkich zakochanych i szczęśliwych !!! I niech mi tylko nikt nie wmawia, że to zazdrość czy zawiść (a nawet jeśli tkwi w tym jakieś ziarenko prawdy to i tak nie uwierze, że to tylko to). Bez względu na to jak mają czy miały się moje relacje z płcią piękną, to zawsze, absolutnie zawsze, tego rodzaju sceny przyprawiały mnie i nadal przyprawiają o odruchy wymiotne. Tandeta i tysiące kalek ! Nakreśliłem portret osobowościowy dwóch postaci a wiem, że można by nim obdarzyć tysiące innych parek bez względu na to gdzie owi "miśkowie" mieszkają, jak żyją, ile mają na koncie i do kogo się modlą. Ja rozumiem, że każdy ma prawo do ekspresji swego szczęścia, ale niech to robią ludzie, którzy mają jakikolwiek talent do publicznego uzewnęterzniania się, albo przynajmniej niech mi ktoś sprawi mocniejsze słuchawki do łolkmena i jakąś wciągającą lekture, która pozwoli zapomnieć o całym Bożym Świecie a przynajmniej o tych dwoje przede mną ! Uffff, ależ sobie społeczeństwo sponiewierałem. Właściwie to tylko część społeczeństwa, ale z drugiej strony jakże widoczną część i jak by się społeczeństwo owo zdziwiło, gdyby sie zorientowało, że ja taki niepozorny, gapiacy się niby w skrawek papieru w rzeczywistości w nieco bardziej wysublimowany sposób obrabiam dupe "kochanym miasiaczkom". Ależ ja jestem podły ! Ale sami tego chcieli ! Jak wojna to wojna ! Przecież to nie ja to wszystko zacząłem ! Poza tym czasem tak trzeba. Choćby dla higiny psychicznej ! Właśnie, właśnie ! Przecież nie jestem złośliwy ? Ja po prostu dbam o własne zdrowie !

To tyle ode mnie. Z autobusu linii 57 nadawal dla panstwa...

22 maja 2003   Komentarze (15)

The frayed ends of sanity...

Mógłbym napisać coś o Juewnaliach w Katowicach, coś o koncercie Pidżamy Porno, coś o wytarzaniu się w błocie, które obficie pokryło całą moją warstwe wierzchnią podczas wielkiego ubawu w młynie podczas odtwarzania "Twojej generacji", coś o kamieniu trafiającym w gitarzyste Pudelsów, coś o tym co naprawde widze w oczach Renaty Beger, coś faszystach z Zagłębia, którzy mieli ochote uświadomić mnie (i reszte wesołej gromadki, ale pisząc, że tylko mnie czuje się bardziej wyróżniony) czym jest "Mechaniczna pomarańcza" i jaki to genialny twór, i o tym jak jeden z nich napluł mojemu koledze w twarz tylko po to by pokazać reszcie, że on w pełni pojął istote tego "zajebistego cytrusa"* i że on w ogóle zdaje się być jedynym człowiekiem na tym padole, który ma świadomość sensu naszego istnienia ( a właściwie jego bezsensu tyle, że kretyn nie wie, iż każdy kto choć troche się nad tym zastanowił to doskonale zdaje sobie z tego wszystkiego sprawe, a najważniejszą umiejętnością jest właśnie jak najzręczniejsze okłamywanie samego siebie i znajdowanie kolejnych powodów, dla których dobrze jest tutaj trwać). I coś o tym jak się chujowo poczuliśmy, że daliśmy się śmieciom sterroryzować i tylko grzecznie powtarzaliśmy : "Nie chcemy żadnych dymów...", "Spoko stary..." i inne debilne frazesy, które powtarza się w sytuacji, w której się czuje, że jedno nierozsądne słowo mogo w najlepszym razie skończyć się dla nas na urazówce. Mógłbym napisać o tym wszystkim i o jeszcze wielu innych rzeczach, ale nie znajduje powodów, dla których miałbym dzisiaj stukac w klawisze, i odgrzewać stare kotlety (przytoczone wydażenia miały miejsce w czwartek wieczorem), dlatego też nie będzie dzisiaj notki. Postanowione !

 

 

* - zajebisty cytrus - zaczerpnięte od 1984, która b. dawno temu też coś wspominala o tej samej lekturze.

17 maja 2003   Komentarze (19)
< 1 2 >
Kontestator | Blogi