Kolejna notka oparta na faktach autentycznych...
Wszystkim pieprzonym parkom mówie NIE ! Co za cholerstwo ! Czy Ci ludzie nie potrafią zrozumieć, że niektórzy są samotni ?! Jak ja mam niby dumać nad bezsensem tego świata kiedy przede mną usadawia się taki jeden misio bierze swoją misie na kolanka i zaczynają sobie gruchać ? To takie smutne. Blablabla i blablabla. A Karol to blablabla i wtedy Hania blablabla, a najlepsze było jak Kaśka blablabla ale może wpadniemy do nich bo blablabla. A Irek to blablabla. Ale ja i tak Ciebie najbardziej kocham blablabla ! A powiedz, że też mnie kochasz, ale tak żeby cały autobus słyszał ! KOCHAM CIĘ ! Hihihihi - głuptas - pocałuj mnie (włóż mi ręke za majtki, pokaż wszystkim jaki masz długi język, uchuch, ach - ach, blablabla i blablabla). Mhmmmm ! Ooch ! Patrzą, patrzą się na nas hihihihi. A niech sobie patrzą hehehe. Ale powiedz jeszcze raz, że mnie kochasz, ale tak żeby cały autobu słyszał.... hihihi, hehehe, huhu, ech ech, bla bla. I TAK PRZEZ CAŁĄ PODRÓŻ !!!!! Kurwa ! Nie wytrzymam ! Czuje się zaszczuty ! Niech ktoś wybije wszystkich zakochanych i szczęśliwych !!! I niech mi tylko nikt nie wmawia, że to zazdrość czy zawiść (a nawet jeśli tkwi w tym jakieś ziarenko prawdy to i tak nie uwierze, że to tylko to). Bez względu na to jak mają czy miały się moje relacje z płcią piękną, to zawsze, absolutnie zawsze, tego rodzaju sceny przyprawiały mnie i nadal przyprawiają o odruchy wymiotne. Tandeta i tysiące kalek ! Nakreśliłem portret osobowościowy dwóch postaci a wiem, że można by nim obdarzyć tysiące innych parek bez względu na to gdzie owi "miśkowie" mieszkają, jak żyją, ile mają na koncie i do kogo się modlą. Ja rozumiem, że każdy ma prawo do ekspresji swego szczęścia, ale niech to robią ludzie, którzy mają jakikolwiek talent do publicznego uzewnęterzniania się, albo przynajmniej niech mi ktoś sprawi mocniejsze słuchawki do łolkmena i jakąś wciągającą lekture, która pozwoli zapomnieć o całym Bożym Świecie a przynajmniej o tych dwoje przede mną ! Uffff, ależ sobie społeczeństwo sponiewierałem. Właściwie to tylko część społeczeństwa, ale z drugiej strony jakże widoczną część i jak by się społeczeństwo owo zdziwiło, gdyby sie zorientowało, że ja taki niepozorny, gapiacy się niby w skrawek papieru w rzeczywistości w nieco bardziej wysublimowany sposób obrabiam dupe "kochanym miasiaczkom". Ależ ja jestem podły ! Ale sami tego chcieli ! Jak wojna to wojna ! Przecież to nie ja to wszystko zacząłem ! Poza tym czasem tak trzeba. Choćby dla higiny psychicznej ! Właśnie, właśnie ! Przecież nie jestem złośliwy ? Ja po prostu dbam o własne zdrowie !
To tyle ode mnie. Z autobusu linii 57 nadawal dla panstwa...