• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

kontestator

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 01 02 03

Kategorie postów

  • kino-muzyka-sport (1)
  • ulubione (12)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Kwiecień 2010
  • Grudzień 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002

Archiwum 06 listopada 2006

Budzik

 

Ten poranek, był dla K. jeszcze trudniejszy niż wcześniejsze. Jesienne kapkapkap za oknem sprawiło, że moment od pierwszego otwarcia ślepiów do pełnego niechęci i grymasu na twarzy stanięcia na dwóch nogach, przedłużył się ze standardowego kwadransa do prawie 2 godzin. Dzieciaki w szkole ominął przez to kolejny fascynujący dzień z młodym praktykantem, który rozpoczął nowy tydzień od nasłuchania się przez słuchawkę o "nieodpowiedzialnym podejściu do zawodu" i "postawy wymagającej konsultacji z panią dyrektor"  Zapachniało młodością i wczesnolicealną frustracją, ale brzdęk (przyznaję, że nie nazbyt donośny) w kieszeniach i rzut oka w lustro uspokoił, iż przynajmniej w sferach finsnsowo-dermatologicznych pozostał w 2006. Nie było już sensu spieszyć się na jedną godzine niezapomnianej lekcji, więc postanowił wrócić do łóżka na kolejną godzinkę, która niewiedzieć czemu przeciągnąła się do 3, co sprawiło, iż także na zajęcia dotarł cokolwiek opóźniony. I kompletnie przemoczony, po tym jak zupełnie niespodziewanie został potraktowany prawie niagarą wydobywającą sie spod kół tira wjeżdżającego w zatopioną koleine wodną. "JA PIERDOLĘ !" - wyartykuował prawie grzecznie swe niezadowolenie, skazując się na mocno niesympatyczne spojrzenie młodej mamy, której dwójka nie mniej niesympatycznych pociech mogła poszerzyć swój słownik, o kolejny niezbędny termin używany w sytuacjach niekomfortowych. Później w zatłoczonym autobusie, omal nie został zlinczowany przez dwóch bliżej nieokreślonych czterdziestolatków, którym nie przeszkadza ich kilkudniowy zarost, brudne włosy, i śmierdzące ciuchy, ale młodzieniec, który zbyt głośno używał swego odtwarzacza dla muzyki mocno rockowej to i owszem. Aż go korciło, by potraktować ich po prezydencku (spieprzaj dziadu !), ale nienajlepsza tego dnia forma fizyczna, nie dawała pewności co do tego, czy w razie konfrontacji zdołałby bohatersko, i z klasą spierdolić na bezpieczną odległość. Posłusznie sciszył więc empegrajka, i niczym gepard wskoczył na zwalniające się właśnie miejsce dla niepełnosprawnych, nic sobie nie robiąc z pełnych pretensji i nienawiści spojrzeń istot "bardziej potrzebujących". W samym kolegium poszło już gładko ; dostało mu się tylko za mało reprezentatywny wygląd i brak materiałów do nauki, zaś w drodze powrotnej był świadkiem pełnej życzliwości i kulturalnych przymiotników rozmowy małżeńskiej, której finał dla kogoś z pary niewątpliwie skończy się w jakimś specjalnym zakładzie ambulatoryjnym. Dla ułatwienia i rozjaśnienia sytuacji dodam, że płeć brzydsza zdaje się na dodatek słabnąć. Swojsko, prawda ?!

 

06 listopada 2006   Komentarze (9)
Kontestator | Blogi