• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

kontestator

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Kategorie postów

  • kino-muzyka-sport (1)
  • ulubione (12)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Kwiecień 2010
  • Grudzień 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002

Archiwum 11 października 2004

All in all we are just another brick in the...

W tych wyjątkowych okolicznościach, i eeeee.... Chciałem stworzyć jakieś wiekopomne dzieło oddające pompatyczność i wyjątkowość chwili. Na kolejną Narodową Epopeje nie mam czasu, na powieść jestem nie dość lotny, a do stworzenia chwytającego za gardło trzynastozgłoskowca najzwyczajniej w świecie brakuje mi talentu. Ale kto wie ?! Może te protezy artystycznego spełnienia, kiedyś na stałe zagoszczą w procesie edukacyjnych szarad, i także kogoś z nas będą cytować po latach (na pewno będzie to zwycięzca tego konkursu co to się zawsze uruchamia przy wejściu na stronę portalu (mając na uwadze, iż w nim nie wystartowałem to Wasza szansa na laury i zaszczyty wzrasta niepomiernie, nie ma za co)). W przypadku analizowania tekstu, nieaktualnym będzie powtarzane jak mantra przez każdego polonistę (przy tej okazji chciałbym pozdrowić Myjącą_Gary Bożencje) : Co autor miał na myśli ?! No więc drogie dzieci, autor w chwili płodzenia miał na myśli raczej niewiele i w sumie nic ciekawego. Pożyczył na czas nieokreślony odtwarzacz empetrzy od kolegi (jak już zarobię to Ci kupie nowszy i lepszy – obiecał, gdyż był mężem szlachetnym i prawym), przegrał dyskografie wszystkich ulubionych kapel co by mu się podróż i pobyt na obczyźnie nie przykrzył. Kolega z Kolegium, który wyruszy wraz z nim na podbój przemysłu rozrywkowo-gastronomicznego (jeszcze nie wiem gdzie mnie przydzielą) Starej Europy, jest zagorzałym fanem techniawy, co w żaden sposób nie współgra z wysublimowanym gustem rockmana z Bytomia, który chciałby jeszcze coś dodać jednak za 10 min odjedzie do Katowic, a później już hen daleko za góry i lasy nadając właściwy sens maksymie o pierwszym dniu reszty swojego życia, dlateo też musi kończyć. Do później.

11 października 2004   Komentarze (13)
Kontestator | Blogi