Te quiero puta.
Ciężko nie zostać alkoholikiem.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
Ciężko nie zostać alkoholikiem.
Jeszcze tylko tydzień. Tydzień składania samego siebie w ofierze nauki, samotnych nocy we własnym pokoju, wysłuchiwania maminych utyskiwań na to, że nie trzymam tonacji czy odbierania esemesów od zdołowanych koleżanek z grupy i znowu będę mógł spędzać piątkowe wieczory jak na prawdziwego samca przystało. Do tego czasu, jak przykładna owieczka do zarżniecia, 99% procent dnia spędzam w domu, 90% w swoim pokoju, a 80% przed szklanym ekranem pisząc kolejne konspekty, prace, streszczenia lektur, i inne dowody na to jak nieskończenie wielkim potencjałem intelektualnym dysponuje, który to potencjał pozwoli mi obce dzieci uczyć lepiej, szybciej i sprawniej niż ktokolwiek przede mną w IV RP. W najgorszym razie po kolejnych 7 dniach w zamknięciu jedyną instytucją edukacyjną, chcąca mieć ze mną coś wspólnego będzie Wydział Patologii Społecznych, ale jeżeli wziąć pod uwagę ostatnie wiadomości z kraju i ze świata, to perspektywy tak czy siak są obiecujące. Intelektualnie wyeksploatowany.