Krótka historia oparta na faktach autentycznych...
Nowy dzień, nowe nadzieje. W tle pobrzmiewa ATWA, wyżałowana okrutnie, lecz ciągle jeszcze pobudzająca niczym gorąca kawa ze świeżo palonych zbóż, zbieranych z wielką pasją, ziarenko do ziarenka, ze słonecznych i potwornie gorących brazylijskich plantacji. Ale do rzeczy. Wyjątkowość chwili i cudownie rześki nastrój poranka aż prosi się o jakąś wiekompomną myśl, kierunkowskaz dla kolejnych pokoleń, które w kolejnych latach mogłyby z pietyzmem i głoska po głosce powtarzać te ważne słowa. Zbliżcie się więc drogie dziatki, nadstawcie uszu, wytężcie wzrok, otwórzcie umysły, wyciągnijcie książeczki czekowe, zróbcie sobie kanapke z serem i ... pomidorem, i... czekajcie.