Notka Pisana Nocą
Amfetamina ma gorzki smak... Musiałem znowu się schlać... Marny przykład dla podopiecznych, ale z drugiej strony może lepiej na jakiś czas zmienić tematyke rozważań, bo do żadnych nowych przemyśleń raczej już nie dojde. W innych sferach życia raczej monotonnie i mało przełomowo, ale już zdążyłem przywyknąć, że "w tych sprawach" jeżeli już coś się dzieje to raczej w okresie przedświątecznym, dlatego niecierpliwie wyczekuje już Mikołaja i jego dużego wora. Moja głowa, moja głowa, moja głowa...
aczkolwiek, ostatnio gdzie sie nie ruszę wszędzie bawią się zasmarkane, młode ladacznice i dorastające \"cFaniaczki\"
Dodaj komentarz