Na ulicach... cicho-sza ! Na chodnikach......
W rękach, w głowach... Od jakiejś godziny nieprzerwalnie słucham sobie Grzegorza T. i jego najlepszej (moim nieskromnym zdaniem) kompozycji. Na biurku leżą jakieś ksera z filozofii, o tym czym jest prawda, o kryterium prawdy, o sporze o źródło poznania, o przedmiot poznania i inne pojęcia, których prawdziwość (bądź nieprawdziwość ?!), równie łatwo zweryfikować, co dokonać dekomunizacji wewnątrz III RP - od jutra się ucze. W ustach, w oczach... Ostro wczoraj popiłem (dowodem na to jak bardzo niech będzie fakt, iż wróciłem do domu w nie swoim płaszczu przyp. kontestator) i doszedłem do smutnej konstatacji, że alkohol pozostał jednym z ostatnich stymulantów, na tym najlepszym z padołów, który potrafi wprawić mnie w dobry nastrój i uczynić otoczenie jakby bardziej przyswajalnym. Jak wszyscy dobrze wiemy, im lepszy humor podczas "konsumcji" tym trudniejszy do przejścia "kryzys dnia następnego" - od jutra nie pije ! Tu cicho-sza ! Tam cicho-sza ! I w ogóle nic ni ma ! Wiosna to czy lato, jesień, albo zima. Dziękuje, nie jestem głodny...
nie, to nie był hh
[jakby co to udawaj ze jestes jej pomyslem oczarowany]
Secundo: ... z jezykiem poslkim tez mi prosze nie wyskakiwaxc, zwlaszcza z Mickiewiczem...
a tercjo (tak to sie pisze?) to ja chcialam powiedziec ze slowa "od jutra sie ucze" sa bardzo oklepane... i juz w nie nie wierze , nie wazne kto by je pisal. mowil itp nie wierze... ja czekam na chile kiedy powiem, i powiem to JA! ja - Agalaja we wlasnej osbie, powiem: OD JUTRA SIE PRZESTAJE UCZYC! , czyz to nie jest i Twoim marzeniem?!
Pana T. jakoś nigdy nie lubiłem z powodu tego, że kiedyś zbyt często go słyszałem. Ale faktycznie, ta piosenka akurat jest (nawet więcej niż) zjadliwa. Darz Bór!
2. znane polskie przyslowie mowi, ze swiat na trzezwo jest nie do przyjecia [no dobra, moze to nie zadne znane polskie przyslowie, ale fajnie by bylo, jakby sie nim stalo...]
Dodaj komentarz