Mam już powyżej uszu przegranych, beznadziejnych,...
No cześć ! Długo mnie nie było, ale to przez to, że siedzę w tym gównie (nauce znaczy się !) po same uszy, i wygrzebywanie się idzie mi wyjątkowo opornie, a jak już nawet się uda to po raz niewiemktóry czytam moją najulubieńszą powieść ze wszystkich istniejących najulubieńszych powieści... Trainspotting (wiem, że mało oryginalnie, ale gustu się nie wybiera, poza tym to naprawde świetna książka) który jest 1000 X lepszy od filmu, który jest mimo wszystko i tak jednym z najlepszych przedsięwzięć kinematografiocznych jakie widziały me niezmiennie urocze oczęta ! W przerwie między poznawaniem wyjątków od reguł w gramatyce i zaznajamianiem się ze szczegółami mikronauczania, a wyczytywania zgrabnie konstruowanych wiązanek Szkockich kontestatorów znalazłem chwilkę by dać Wam trochę siebie ! Ja wiem, że pewnie wolelibyście nową miłość, trochę słonka, albo przynajmniej jakiegoś efekciarskiego ciucha, ale jak wielokrotnie już powtarzałem mój budżet jest jakby ograniczony co z drugiej strony sprawia, że wszyscy moji fani są tymi prawdziwymi, gdyż poza samym sobą nie mogę im niczego innego zaofeorwać ! Tzn. mogę jeszczę wytłumaczyć na czym polega efekt deja vu, albo dlaczego dziecko nie jest w stanie kłamać przed ukończeniem 5 roku życia, ale tego rodzaju zagadnienia są chyba zbyt poważne w stosunku do treści tu zawartych ! Albo troche uproszczę ! No więc jak masz deja vu to wcale nie znaczy, że doznajesz jakiegoś transcendentalnego przeżycia, czy wizji z prze/przy szłości, a po prostu źle Ci mózg funkcjonuje (ponieważ jedna półkula nie zdążyła powiedzieć drugiej, że coś widzi, i jak już powie to mija kilka sekund, ale ta druga półkula nie umie odróżnić czy cośtam widziała przed laty czy przed 10 sekundami co jest kolejnym dowodem na to, że czas nie istnieje i jest on tylko pewnym abstrakcyjnym pojęciem, który człowiek wymyślił sobie po to, by zadręczać się myślą, że traci coś czego w gruncie rzeczy nie ma ! (równie bezsensowne jak przejmowanie się piciem na koszt kolegów !) ). Co zaś do dzieciaków to nie kłamią, gdyż są z natury niewinne i niezdolne do zła ! Nieprawda ! Nie kłamią, gdyż ich mózgi są zbyt prymitywne na tak wysublimowany mentalnie proces i jedyne co potrafią to imitowanie dźwięków, tudzież powtarzanie tego co już gdzieś usłyszały ! Smutne, prawda ?! Mam jeszcze tego dużo więcej, ale wyobrażam sobie jak zdruzgotani musicie być co może nie jest specjalnie pozytywne, ale przynajmniej nie czuje się osamotniony (poczucie pustki i oszukaństwa jakie wtedy siedziało we mnie mogę porównać tylko z chwilą, w której uświadamiany przez starszych kolegów dowiedziałem się jak się naprawdę robi dzieci (tzn. nie żebym wierzył w bociany czy inną kapustę, ale mimo wszystko...)) ! I shall return !
Dodaj komentarz