Jakby mało było problemów z edukacją to jeszcze okazało się, że dostarczyłem złe rozliczenie do skarbówki przez co mogę wysłać rodzicielkę za kratki, a w najlepszym razie narazić ją na uiszczenie całkiem poważnych sum kary (a co ty drogi czytelniku zrobiłeś wczoraj dla swojej mamy ?!). Sprawy osobiste to już w ogóle po przekątnej, bo choć zalążki nowego związku jeszcze nie obiecywały fajerwerków, to dawały szanse na pierwsze doświadczenie w czymś poważnym, odwzajemnionym i ułożonym. Niestety, mój luźny stosunek do życia jest ciągle nie do przełknięcia dla tzw. normalnych dziewczyn, przez co znowu będę musiał wejść w bliższe kontakty z tymi 'na krawędzi', co jak zwykle nie wróży niczego dobrego, ani dla mnie, ani dla tej jeszcze bliżej nieokreślonej. O kolegach to nawet nie ma co wspominać, gdyż wszedłem właśnie w fazę, w której od czysto męskiego towarzystwa robi mi się niedobrze i w ogóle nieswojo. Jedyne pozytywy to leżące na biurku - świeżo wykupione - bilety na Pearl Jam i Korna za sprawą których wyjazd za obcymi walutami opóźnię przynajmniej do połowy lipca. Dawno nie czułem się tak niedojrzale.
zmieniona...
02 czerwca 2007 o 00:15
ehh..normalni ludzie to są dziwni. ot co! cmokas
kociek
29 maja 2007 o 21:06
No Twój przecież. Nie mów tylko, że nie masz!
otwarta
29 maja 2007 o 17:16
Darling :-) Niedobrze. Źle, że Ci marnie egzamin poszedł i źle, że sie nie angażujesz społecznie ;-). Psujesz mi Twój wyidealizowany obraz Ciebie. Zrób coś, bo ja nie mogę :-)
No to zacznę od końca - kociek - czyj ogon ?! - otwarta, darling - chyba słabo trzymałaś bo poszło mi nędznie, ale i tak dzięki za dobre chęci ! Luźny stosunek do życia objawia się np. słabym zaangażowaniem w sprawy społeczne i szeroko rozumianą socjalizację. w_ż_s_ - normalne dziewczyny to te, które są na tyle poukładane w sprawach zawodowych i emocjonalnych, iż tego samego zaczynają wymagać od potencjalnego partnera, a ja ciągle jeszcze \'dojrzewam\' - Letsia - we wrześniu stuknie mi ćwiartka (przerażające, prawda ?!) - martynia - ciągle czekam - POSTAL - za bardzo upraszczasz - Cześć Madzia ! - myślę, że bardzo niektóre, poza tym Ty jesteś raczej \'dziewczyna na zakręcie\' a to nie do końca to samo.
BSe do Lets
28 maja 2007 o 21:37
a ja to nienormalna jestem? :>
kociek
28 maja 2007 o 21:25
A gdzie ogon dumnie do góry?
otwarta
28 maja 2007 o 11:07
Darling :-)
Mam nadzieję, że egzamin zdałeś, bo ja wciąż trzymam kciuki. I wytłumacz mi co to są normalne dziewczyny i luźny stosunek do życia, bo się martwię :-). Nie wchodź z żadne kontakty z tymi na krawędzi dopóki nie ustalimy, że coś jest na pewno nie tak i z tymi \"normalnymi\" zupełnie nie możesz ;-)
w_ż_s_m
28 maja 2007 o 08:30
czytam, czytam... i się chichram z tych normalnych dziewczyn. to takie w ogole są??
noja np. wczoraj dla swojej mamy (jesli mozna to tak w ogole ująć) zapomnialam o jej dniu : [a ze z rodzicielką dość blisko jestem, dostalam tylko pełno zapłakanych buziek na gadu :] ale do Twojego prezentu i tak sie nie umywam ;)) / a facetow tez mam dosc! DOSC. dlaczego, dlaczego tutaj nie ma zadnych normalnych kobit?! no ja pierdziele.. [albo jednego wyjątkowego faceta, o..]
Czesc Konti. Ja wyslalam mamie mmsem skaczace serduszko. kurwa, co za czasy. a niektore baby na krawedzi sa naprawde fajne. np ja. nie to zebym cos proponowala, mowie to tylko zeby uzasadnic teorie.
Dodaj komentarz