aaa to takie buty! niestety luksus wchodzenia tu i tam przez ulubione nie dany jest każdemu z nas. dajmy na to któraś z pozostałych istot używających tego samego kompa wchodzi na któryś z tych blogów i może przeczytać to czego nie powinna! o nie! trzeba zacierać po sobie ślady! pełna konspiracja. chyba że ma się Go tylko dla siebie. jeśli nie wyraziłam się jasno, to i tak, kto jak kto jak Pan wie co autorka ma na myśli. to znaczy miała, pisząc Go. to tyle. :)
echh... Jak to dobrze, że mam w ulubionych swojego bloga :) Brakujące komentarze wklepałem oczywiście ze względu na własną próżność, ale przy okazj może pomogłem komuś w odzyskaniu tego co stracił ( i kolejna dziwna rzecz jak się wchodzi na czyjiś blog przez "ulubione" to zastaje się sytuacje sprzed zmiany serwera, no to tyle dobrych rad ode mnie ! )
Szkotka -> też pozdrawiam ! Zoś -> widocznie ! heartland -> (w ramach alternatywy również dam coś swojego) "jutro też będzie dziś" ! sang -> co prawda znaczy to samo, ale ja wole zdanie z wersji filmowej, znaczy się : "głupi ten co głupio robi" ! MARCYCHA -> cytat ładny, moje wzruszenie niemniejszym od twego jest zpewne a jeśli nie masz jeszcze Systemu to koniecznie sobie ściągnij z Kaazy (przede wszystkim album "Toxicity") ! magna -> ja niestety jestem człowiekiem małej wiary, co nie zmiania faktu, iż jej resztki tlą się jeszcze, gdy myśle o tobie konsumującej BigMaca ! belief -> zgadzam się. Bardzo mądre !
mądre... ale wolę i tak Vonneguta z jego bobrami, "Niejaki Zog przybywa na Ziemię latającym talerzem, by powiedzieć, jak zapobiegać wojnom i leczyć raka. Przywozi te wiadomości z planety Margo, której mieszkańcy porozumiewają się za pomocą pierdnięć i stepowania. Zog wylądował nocą w stanie Connecticut i zobaczył dom w płomieniach. Wpadł do domu popierdując i przytupując, żeby ostrzec ludzi o straszliwym niebezpieczeństwie. Pan domu roztrzaskał mu głowę kijem golfowym.", to jest dopiero mądre....
i rację miał. lepiej mieć jakis mały systemik w zanadrzu. wszak sam bunt przeciwko formie, formy jeszcze nie tworzy! to mówiłam ja. i jeszcze powiem że bardzo lubię tego pana. miał swój świat, albo i wszechświat... tak kiedyś mu się ładnie powiedziało: "...To see the world in a Grain of Sand, and a Heaven in a Wild Flower, Hold Infinity in the palm of your hand, an Eternity in an hour":) aż się wzruszyłam. zatem kończę. a systemu i tak nie mam. Teo? Ty masz łeb! wymyśl nam coś!
gdyby kózka nie skakała, to by ślimak wystaw rogi.
pewnie myślisz, że to nie na temat. a mylisz się bo sens ukryty jest w tym mądrym zdaniu [głęboko w to wierzę]
" Lepsze samotne życie aniżeli złe towarzystwo" - jedna z prawd TALMUDu (dla niewtajemniczonych TALMUD to Święta Ksiega, obok TORY najważniejsze pismo dla Żydów). Też pozdrawiam.
Dodaj komentarz