Burn burn... for us, for them, for you.
Z okazji Międzynarodowego Dnia Flaszki z Kumplami, chciałbym wszystkim życzyć znalezienia sobie jakiejś alternatywnej i równie do Was pasującej (jeżeli o mnie chodzi to z okazji swojej uroczystości dostałem już dzisiaj 3 Walentynki !) nazwy dla tej, jedynie słusznej i właściwej, promowanej przez wszystkie media, uroczystości, która tak naprawdę jest na rękę tylko McDonoaldsom i Pizzom Hutom, które to placówki dzisiejszego wieczora będą robiły za romantyczne zakątki, dla pozbawionych finezji parek i zdesperowanych samotników, pragnących ukoić ból duszy Pepperoni na grubym cieście... Smacznego.
na zdrowie - i wypij jednego za mnie !
Dodaj komentarz